KTO i CO Tobą RZĄDZI?

BIZNES FINANSE

17 lutego 2022

 

 

 

 

ZROZUMIEĆ MECHANIKĘ

 

Najskuteczniejszy sposób na kształtowanie własnego życia to PRZYSTĄPIĆ do DZIAŁANIA – i trzeba się tylko do tego zmusić.

– Anthony Robbins 

Kiedy pierwszy raz spotkałem się z powyższym zdaniem, w głowie pojawiła mi się jedna myśl: jak można prawić takie banały?!

 

Masz podobnie? To dobrze, bo jak przejdzie Ci to oburzenie, prawdopodobnie zauważysz, że właśnie o to chodzi, by było to zrozumiale i bezpośrednio zakomunikowane. W biznesie i życiu sprawdza się jedno – proste, powtarzalne modele, są kluczem do sukcesu. W momencie, gdy wrócisz do tego banalnego zdania, uruchomi się Twoja proaktywna część. Czas wziąć zatem odpowiedzialność za rezultat i zmierzyć się z tym. Być może będzie to najmniej przyjemna, a jednocześnie najbardziej oczyszczająca siła, która wtedy, gdy się z nią skonfrontujesz, stanie się sprzymierzeńcem.

 

Wielu przedsiębiorców, właścicieli firm w momencie omawiania ich wyzwań, przystępuje do obrony i zaczyna tłumaczyć się z tego, dlaczego są uwikłani w problemy. Długo mogą opowiadać o wymówkach, jak to nie dbają o płatności za swoje faktury, bo wolą punktować długie listy zajęć i tygodni pracy. Z tego zajętego kalendarza wcale nie wynika, że biznes, który prowadzą od rana do nocy, przynosi im oczekiwane efekty. Często cierpią na tym oni sami i ich bliscy, zdrowie, relacje. W takich właśnie okolicznościach trzeba przystąpić do działania, bo sytuacja przypomina wir powietrzny lub inne tornado, które jak wciąga, to po przejściu pozostawia zgliszcza i ofiary.

 

I KTO TU RZĄDZI?

Być może nadszedł moment, w którym Tobie pozostaje podjęcie decyzji, bo już wiesz, że nie chcesz podążać podobną drogą jak dotychczas. Zobaczenie tego czy Ty rządzisz, czy może jednak rządzą Tobą emocje, pieniądze i przekonania – to trudne, ale warte wysiłku. Jeśli towarzyszy Ci wrażenie, że to co się wydarza w biznesie, w życiu codziennym, w relacjach jest poza Twoją kontrolą, to prawdopodobnie czas by przerwać ten ciąg, i w końcu tą kontrolę odzyskać.

 

Zanim się weźmiesz ostro do pracy, koniecznym jest, abyś zyskał świadomość tego, dlaczego w tym nadal tkwisz. George Shinn powiedział kiedyś, że:

„Rozwój oznacza zmianę, a zmiana wiąże się z ryzykiem – przejściem od znanego do nieznanego.” 

Nie ma na ten etap gotowych instrukcji, więc nie pozostaje Ci nic innego jak opracowanie własnej. Gotów, by wyrwać się ze schematów i ruszyć po swoje?

 

MYŚLI TO BUDULEC

Jeśli nie dasz przestrzeni potrzebom, by się urzeczywistniły, będą same domagały się „dojścia do głosu”. Dlatego ważne jest, by dawać im wybrzmieć i dać im zaistnieć. W przeciwnym razie będą się „mścić”, co objawi się we frustracji, rozczarowaniach i innego rodzaju skrajnych stanach.

 

To jakie myśli Ci towarzyszą, może powodować, że rośniesz, o ile zaczynasz je samodzielnie kreować. Co to znaczy? Przypomnij sobie z jakim nastawieniem zaczynasz dzień. Jakie myśli przychodzą do głowy, kiedy wykonujesz podstawowe zadania. Jeśli są to niewspierające myśli – trzeba to przerwać. Trochę jak w tym pierwszym, banalnym zdaniu, które cytuję na początku wpisu, to jest właśnie najprostszy sposób na kształtowanie swojego życia – zmusić się do działania. Działania innego niż dotychczas. Bardziej ryzykownego, według nowych procedur, przy wykorzystaniu innych sposobów. Trochę zmuszając się do pierwszego ruchu w inną stronę niż ta przewidywalna.

 

PRZEKONANIA

„Najtrudniejszy pierwszy krok…” – to jedno z przekonań, które nawet doczekało się linii melodycznej. To nie jest prawda – jest cały szereg trudnych kroków i z czasem wygląda, jakby każdy był pierwszy. Przekonania to taki automat, który ma nas ściągnąć do szeregu i średniej.

 

Pracowałem z Klientką (z tego miejsca ją pozdrawiam jeśli to czyta), która wielokrotnie używała takiego stwierdzenia, gdy wspominała o swoich osiągnięciach: „średnia klasa średnia”. Takie było jej przekonanie na swój temat, że mimo drogi w biznesie, którą przeszła, to te słowa wypowiedziane kiedyś przez członka rodziny, potrafiły umniejszać osiągnięciom wypracowanym przez długie lata wysiłku i wyrzeczeń. Wiele razy na spotkaniach wracaliśmy do tego określenia, ale kiedy zadzwoniła po około pół roku, i w trakcie rozmowy znów przywołała to określenie, poczułem jak zmieniła do tego swój stosunek. Było to pozbawione dotychczasowego rozgoryczenia, a pozostało wręcz zabawne przywołanie słów, pozbawionych dotychczasowego znaczenia. Była w tym lekkość i zobaczyłem, że uwolniła się od tego obrazu, który towarzyszył jej w codzienności, biznesie i relacjach.

 

Pomyśl sobie o tym, jakie są Twoje przekonania, które wypowiadasz każdego dnia. Przekonania, które masz o innych ludziach i zdarzeniach. Jestem przekonany (sprawdziłem to na własnej skórze), że właśnie tutaj są „hamulce” rozwoju. Przekonania o pieniądzach, które nie dają szczęścia. Pierwszym milionie, który trzeba ukraść. Kołacze, które bez pracy się nie pojawią. Dnia, którego nie można pochwalić nim się nie skończy. Wymieniać można długo.

 

POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI

Nawiążę jeszcze do tej „średniej klasy średniej”, otóż, aby ruszać w nieznane i niewygodne, a z tym często wiążę się zmiana stanu obecnego, warto zadbać o maksymalny swój komfort. Gotowość do działania i inicjatywa jest wprost proporcjonalna do wysokiej własnej wartości. Dowodów nie trzeba daleko szukać – przykłady: Cristiano Ronaldo, Jose Mourinho, Donald Trump, czy Whitney Houston, Hilary Clinton. U każdej z tych osób droga do wysokiej własnej wartości wiedzie przez silną motywację i doświadczanie trudu. Prawdopodobnie nie da się osiągać tego stanu bez przeżywania trudu. Więc jeśli jest niewygodnie, mimo nowych okoliczności i starań, to dobrze. Wytrzymaj. Większość z dróg sukcesu i rozpoznawalności wiedzie przez upór oraz wytrwałość. Tak też można mierzyć skuteczność – jeśli skupiasz się na dojściu do efektu, a nie na drodze do niego.

 

AKCEPTACJA I SILNE ZNACZENIE, TEGO CO ROBISZ

Czy wiesz po co robisz to, co robisz dzisiaj w biznesie? Co jest motywacją do tego działania? Chcesz komuś coś udowodnić? A może sobie?

 

Odpowiadając na te pytania z osobą, z którą pracowałem, zobaczyliśmy jak wiele danych, informacji spoczywa właśnie w tym obszarze i jest w tym zakodowanych. Po kilku odpowiedziach na te pytania, od razu widzieliśmy jak na dłoni czym musimy się zająć i co zaopiekować, żeby wszystkie dotychczasowe działania nie „spełzły na niczym”.

 

PO CO Ci to, co i jak robisz? Dlaczego tego nie robisz? Bardzo możliwe, że odpowiedzi na to tkwią w przeszłych zdarzeniach. To silne doświadczenia, które zaburzają nam przyszłe osiąganie planów i celów. Najlepsze co można zrobić z trudną przeszłością to ją zaakceptować i być za to wdzięcznym. Może bez tego, nie znajdowałbyś się tutaj – świadomy, gotowy do działania, lepiej przygotowany na najgorsze. W takich okolicznościach, gdy podniosłeś się z wielu porażek i znasz ich smak, łatwiej powiedzieć „TAK, TY DASZ RADĘ”.

 

Jak widzisz, znów mamy kolejne „pierwsze kroki”. Takie usilne odpowiedzenie sobie na tak trudne tematy jest drogą do uwolnienia się, by ani emocje, ani pieniądze, ani przekonania nie trzymały nas w kajdanach. Żeby być wolnym i niezależnym, bo wtedy można z lekkością powiedzieć sobie „NIE MA RZECZY, KTÓREJ BYM NIE OSIĄGNĄŁ”.

 

 

Tomasz Damian

Business Partner PIRSB

Podziel się: