Syndrom „darmowej” wiedzy

BIZNES FINANSE

18 lutego 2019

Nieodpłatność nie istnieje

Czy wiesz, że od innych ludzi, w książkach oraz w sieci – znajdziesz wszystko, co jest Ci potrzebne, aby osiągnąć sukces. Wszystko „nieodpłatnie”.

A może darmowa wiedza to tylko przewrotność słowna? Może nieodpłatność nie istnieje?

Faktem jest to, że najszybciej kojarzymy zapłatę czy cenę w oparciu o pieniądze. Kiedy pojawia się to magiczne słowo, błyskawicznie widać wydatki lub koszty. Od razu jesteśmy gotowi do oszacowania wartości. Bardzo łatwo określić relację produkt – cena. Tutaj mamy szybką ścieżkę.
A może i w Twoim pojmowaniu ceny czy kosztu chodzi właśnie o pieniądze. O to, że one się pojawiają. Tak wyraźny wyznacznik zaangażowania? Tak namacalny, tak widoczny. Kiedy płacisz pieniędzmi od razu jesteś sam przed sobą „zobowiązany” do zaangażowania, do wykonania czegoś, do kroku do przodu, bo przecież „zapłaciłem”.

A jak jest naprawdę?

Przecież nawet jak masz wszystko, aby osiągnąć sukces w otaczających Cię ludziach, książkach, sieci i niby jest to za darmo – to nie jest to za darmo. Spójrz przez chwilę, na to wszystko co „jest niby za darmo” przez pryzmat pieniędzy.

  1. Z ludźmi od których chcesz się czegoś dowiedzieć czy nauczyć musisz się spotkać. Twój czas i zaangażowanie, jest niezbędny do tego, aby spotkanie było skuteczne czyli wnoszące wartość.  Później, aby się zadziało TO czego się nauczysz należy wykonać czyli włożyć w to jakąś pracę. Z czegoś też będziesz musiał zrezygnować. Może to dotychczasowe nawyki? Może kino, teatr, książka. A może coś jeszcze zupełnie innego.
    I co nadal uważasz, że to jest za darmo?
  2. Mówi się, że w książkach drzemie mądrość świata. Możesz je kupić lub wypożyczyć. Jednak na początku potrzebujesz zaangażować swój czas, aby wiedzieć co czytać. Potrzebujesz to znaleźć. W następnej kolejności należy znaleźć czas, który wygospodarowujesz ze swojej i tak już zajętej przestrzeni. I jeszcze element skuteczności – notowanie, zakreślanie, analiza i w konsekwencji – wdrażanie, korekta i działanie.
    Nadal uważasz, że to jest za darmo?
  3. Jeżeli czegoś nie ma w internecie, to znaczy, że to jeszcze nie istnieje. Tak więc jeżeli możesz odnieść sukces, to na pewno znajdziesz odpowiedzi na to jak to zrobić właśnie w sieci. Za „darmo”. Tylko tam jest miliony informacji, więc jak przesiać właściwe informacje od tych zbędnych zaśmiecaczy? I jeszcze jak się nie dać rozproszyć mailami, facebook czy innymi dobrociami technologii, której używasz na co dzień? Potrzebujesz filtrów, aby wiedzieć skąd czerpać wartościową wiedzę.
    A odpowiedź jest jedna właściwa. Wartościową wiedzę najbardziej możesz czerpać tylko z siebie. Z tego w jaki sposób przetwarzasz to co czytasz, słyszysz, doświadczasz. To bardzo wymagająca praca – czytać i określać wartość i wdrażać w życie po swojemu.
    I co widzisz tutaj coś co jest za darmo?

Może ta darmowa wiedza to jakiś zakręcony ukryty mechanizm, na który łapiesz się bo dobrze brzmi. A tak naprawdę za wszystko trzeba zapłacić. I to należy właśnie tak pokazać?

Wszystko kosztuje. Absolutnie wszystko kosztuje. 

Jest jedna ważna zmienna, która zmienia to postrzeganie. Postrzeganie, które może wprowadzać Cię w pułapkę „za darmo”. To sposób myślenia lub jeszcze prościej, to Twoje przekonania. Mam tutaj na myśli to, że jeżeli Twoim przekonaniem jest postrzeganie, że za coś wartościowego należy się uczciwa, wysoka zapłata, to jesteś GO!towy oddać swoje pieniądze. Pytanie dlaczego nie czujesz się w obowiązku zapłacić za to, co jest „darmowe” – bo przecież, tak naprawdę nic nie jest za darmo. To już widzieliśmy we wcześniejszej części maila.
Przekonanie, które warto w sobie obudzić, to fakt, że wszystko ma swój koszt i za każdą rzecz, warto zapłacić uczciwie. Niezależnie od tego, czy jest określona jako „darmowa” czy jest widoczna zapłata – pieniądze. Akceptacja tego nie jest niczym niewłaściwym, ani złym. Po prostu, zawsze jest jakaś cena. Rozumiesz? Wiem, że być może brzmi to na coś skomplikowanego, jednak sam pomyśl. Dostajesz coś i płacisz. Widzisz coś „za darmo” i postanawiasz za to zapłacić bo ma dla Ciebie Wartość.
Czy zmienia się Twoje zaangażowanie?
Czy zmienia się podejście do tego, co bierzesz?
Czy wszystko zaczyna wyglądać inaczej, czy pojawia się zobowiązanie za Wartość?

Cena to coś dobrego.

Spróbuj spojrzeć właśnie w ten sposób. Bo często cena, z jakiegoś powodu od razu kojarzy negatywnie. A to trochę jak ze sprzedażą i kupowaniem. Nie lubimy sprzedawać. Nie lubimy płacić. Zacznij lubić sprzedawać i zacznij lubić płacić. To klucz do skuteczności.

Mam wrażenie, że w tej darmowej wiedzy – tkwi zupełnie inne znaczenie. To jest ładnie opowiedziana historia, o czymś co faktycznie kosztuje. Czasami bardzo dużo. Tyle, że z racji świata, w którym żyjesz przyzwyczajonego do unikania wysiłku – zamieniłeś prostotę na ładne, okrągłe zdania – i tak sobie wmawiasz, że można mieć coś za darmo lub że jeżeli coś jest za darmo to nic nie kosztuje. To nie jest prawda.

A gdyby tak zbudować poczucie, że nawet to za co nie płacisz pieniędzmi NIE JEST ZA DARMO. Co wtedy się wydarzy? Pytanie, jak to zbudować. Jak to zbudować w swojej głowie?

Spróbuj płacić za to, co leży przed Tobą, niby za darmo. To może zaczniesz robić selekcję, zauważać co faktycznie jest już gotowe wokół Ciebie i w końcu przestaniesz szukać, tylko tych rzeczy, które mają Wartość dla innych – bo ją wycenili. A może w tych wycenach, nie ma zupełnie Wartości dla Ciebie?

Ot taka to poplątana prawidłowość. Za darmo = nie za darmo.

ban_cards

Podziel się: